Szczęście pod lupą cz. 4

Szczęście pod lupą cz. 4

W ostatnim czasie zaszło w moim życiu kilka zmian. Z tego powodu miałam okazję poznać wielu nowych ludzi, zarówno współpracowników, jak i pacjentów w gabinecie. Gdy dołożę do tego wszystkie osoby, które poznałam w czasie urlopu, wyjazdów, weekendowych wypadów za miasto, to mogę śmiało powiedzieć, że zebrała się z tego niezła "grupa badawcza". Oczywiście absolutnie moje obserwacje nie spełniają kryteriów badania psychologicznego, ani nie nadają się do sporządzenia statystyk, ale bardzo chciałam podzielić się tym, co zauważyłam w czasie rozmów z ludźmi. Otóż zaobserwowałam, że wiele osób ma zwyczaj umniejszania pozytywów w swoim życiu. Podam przykład: "Poznałam na wyjeździe fajne kobiety, ale jedna z nich była plotkarą". Albo "Były piękne widoki, ale padał deszcz przez cały urlop".  "Dostałem awans, ale prawie wszyscy go dostali". Lub "Córka znacznie lepiej się zachowuje, ale dalej nie sprząta pokoju". "Odczuwam mniej lęku, ale nadal boję się wielkich miast". "Mąż zaczął słuchać, gdy mówię, co jest dla mnie ważne, ale ciągle nie pomaga przy dzieciach"....
Read More
Słów kilka o wodzie

Słów kilka o wodzie

W ostatnim czasie miałam okazję odprężyć się nad różnymi zbiornikami wodnymi. Raz byłam na kąpielisku, kilka razy nad mazurskimi jeziorami, w czasie górskich wędrówek kilka strumyków i rzek również udało mi się zobaczyć. Za każdym razem miałam wielką ochotę zatrzymać się i pobyć dłuższą chwilę przy wodzie. Nie miało znaczenia czy ta woda szumi, faluje, czy pozostaje spokojna. W każdym przypadku efektem emocjonalnym jaki odczułam było uspokojenie. Dzięki temu odprężeniu udało mi odnaleźć w pamięci wspomnienie zajęć z psychologii ewolucyjnej oraz kilku informacji wyczytanych z książek o tej tematyce. Przypomniał mi się wniosek, które świetnie pasował do mojego samopoczucia nad wodą. Otóż od wielu tysięcy lat woda była dla człowieka sygnałem bezpieczeństwa. Tam gdzie wędrował pierwotny człowiek musiały być zbiorniki wodne. To tam rozwijały się osady ludzkie. Woda gwarantowała nie tylko picie, ale także życie roślinności, którą można uprawiać oraz obecność zwierzyny, która chciała skorzystać z wodopoju, a którą można było wtedy upolować. Gdzieś w nas jest zapisane takie genetyczne...
Read More