Szczęście pod lupą cz. 4
W ostatnim czasie zaszło w moim życiu kilka zmian. Z tego powodu miałam okazję poznać wielu nowych ludzi, zarówno współpracowników, jak i pacjentów w gabinecie. Gdy dołożę do tego wszystkie osoby, które poznałam w czasie urlopu, wyjazdów, weekendowych wypadów za miasto, to mogę śmiało powiedzieć, że zebrała się z tego niezła "grupa badawcza". Oczywiście absolutnie moje obserwacje nie spełniają kryteriów badania psychologicznego, ani nie nadają się do sporządzenia statystyk, ale bardzo chciałam podzielić się tym, co zauważyłam w czasie rozmów z ludźmi.
Otóż zaobserwowałam, że wiele osób ma zwyczaj umniejszania pozytywów w swoim życiu. Podam przykład: "Poznałam na wyjeździe fajne kobiety, ale jedna z nich była plotkarą". Albo "Były piękne widoki, ale padał deszcz przez cały urlop". "Dostałem awans, ale prawie wszyscy go dostali". Lub "Córka znacznie lepiej się zachowuje, ale dalej nie sprząta pokoju". "Odczuwam mniej lęku, ale nadal boję się wielkich miast". "Mąż zaczął słuchać, gdy mówię, co jest dla mnie ważne, ale ciągle nie pomaga przy dzieciach"....